Szyją wygiętą jak znak zapytania Łabędź narzuca nam własne Wahania: „Jak jest poprawnie – Łabędź czy też Łabądź?” – Nie nudź, kretynie, lepiej Słownik nabądź. |
Stanisław Barańczak, Łabędź |
|
Biorę czcigodny tom słownika Lindego, tej arki polskiego słowa. |
Tadeusz Boy-Żeleński, Słowa cienkie i grube |
|
Od kilku lat prowadziłem studia nad żabim językiem i miałem na ukończeniu słownik porównawczy żabich gwar w jeziorach i w stawach. Nadto na zamówienie Instytutu Spraw Zmyślonych podjąłem się opracowania odmiennych zasad wymowy psiego „hau” i kociego „miau” w dwudziestu sześciu językach i narzeczach Dalekiego Wschodu. Nie będę również taił, że od dawna już głowiłem się nad transkrypcją bzykania komarów na chór i orkiestrę dętą, gdyż bardzo kocham muzykę, zwłaszcza różne pa-ram-pam-pam oraz pi-lim-pim-pim znane mi z Akademii pana Kleksa. |
Jan Brzechwa, Tryumf pana Kleksa |
|
Postanowiłem poszerzyć horyzonty. Całymi dniami ślęczałem nad encyklopedią. Wkuwałem na pamięć słowniki. Układałem długie listy synonimów. |
Anna Burzyńska, Fabulant |
|
Czasami, dla urozmaicenia nastroju, nękałem ją „Słownikiem wyrazów obcych”, wyszukując w nim najdziwaczniejsze słowa. |
Anna Burzyńska, Fabulant |
|
Ponieważ wszakże Nikodema, chociaż tego po sobie nie pokazywał, doprowadzała nieraz do rozpaczy jego nieznajomość różnych form i nierozumienie wielu słów, postanowił uzupełnić zasób swej wiedzy. W tym celu wstąpił do jednej z księgarni na Świętokrzyskiej i nabył trzy dzieła: „Słowniczek wyrazów obcych”, „Encyklopedię Powszechną” oraz „Bon-ton”. |
Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Kariera Nikodema Dyzmy |
|
– Więc to pan jest autorem słownika sanskryckiego? – Tak. – Podziwiam pana. Trzeba mieć dużą wyobraźnię, żeby ułożyć dwadzieścia tysięcy takich dziwnych wyrazów. |
Ha-Ga [Anna Gosławska-Lipińska], Ha ha. Ha-Ga |
|
Tyle książek słowników opasłe encyklopedie ale nie ma kto poradzić |
Zbigniew Herbert, Pan Cogito szuka rady |
|
Nawet słowników nie należy brać dosłownie! |
Stanisław Jerzy Lec, Myśli nieuczesane |
|
Gdy leksykograf Linde Spotkał raz pewną pindę, O swym słowniku mówił potem, że Wzbogacił dzięki niej hasła na „P”. |
Antoni Marianowicz, S. B. Linde |
|
– Panowie! – powiedział Prezes. – Zbliża się święto Kultury i Oświaty, a wy co? Wy na co dzień składacie dowody niewykształcenia. Wystarczy wejść do naszej toalety i przeczytać, co piszecie na ścianach. Co słowo, to błąd ortograficzny. Od dzisiaj będzie tam wisiał na łańcuszku Słownik Języka Polskiego. Jak który nie będzie wiedział, jak się co pisze, to niech sprawdzi w słowniku. |
Sławomir Mrożek, Kultura na co dzień |
|
Tomka bardzo lubię, nie tak jak Marcina, ale prawie. Ma w głowie całą encyklopedię i kilka słowników na dodatek. |
Ewa Nowacka, Emilia z kwiatem lilii leśnej |
|
Mały rzeczywiście dużo czytał, i to najgorszego śmiecia. Katalogi modeli latających, atlasy roślin, spisy najgłupszych przedmiotów, komiksy i magazyny pornograficzne. Kiedyś kupił nawet słownik duńsko-polski. – Żeby się dowiedzieć, o czym rozmawiają, jak się pierdolą. – A po dwu dniach zaniósł słownik do antykwariatu. – Nic ciekawego. |
Andrzej Stasiuk, Biały kruk |
|
Teraz, siedząc w parku na ławce, układał w myśli swoją pierwszą rozmowę z ojcem, gdy go kiedyś zobaczy. Oczywiście rozmowa potoczy się po angielsku, ponieważ ojciec na pewno będzie ciekaw wyników tak kosztownej nauki. Zadawał więc sobie pytania, odpowiadał na nie, wyszukując trudniejsze wyrazy w słowniczku i nawet nie spostrzegł, jak minęły trzy godziny. |
Alfred Szklarski, Tomek w krainie kangurów |
|
To samo w dziedzinie języka. Lud urabia wyrazy nowe, dobre i malownicze, ale także, zwłaszcza z obcych naleciałości, fabrykuje cudackie, niedorzeczne, prawdziwe grzyby i narośle na pniu mowy. Jedne i drugie wszakże są starannie zbierane, spisywane, włączane do słownika i wypieszczane przez filologów. Jeżeli mieszczanin powie lewerwer, wybuchamy śmiechem; jeżeli ten sam skażony wyraz znajdzie się w ustach chłopskich, filozofujemy nad nim, objaśniamy, jak cudownie w nich r przeszło na l, a o na e. |
Aleksander Świętochowski, Liberum veto. Wybór felietonów |
|
Nie szperajcie po słownikach, Nie szukajcie słów szarpiących, Zaśpiewajmy o słowikach Śród gałęzi śpiewających. |
Julian Tuwim, Muza, czyli kilka słów zaledwie |
|
Wołać Kaczora... – Kaczor! – krzyczano. We drzwiach pokazał się upudrowany czerep gospodarza. – Wina tu przynoś, zbogacony lokaju! Spasłeś się, gruby jesteś jak słownik Forcelliniego, śpisz sam na hetmańskim łożu i o panach swych zapominasz! – wołano. |
Stefan Żeromski, Popioły |